Recenzja filmu "Menu": Ralph Fiennes błyszczy w mrocznym, komediowym thrillerze o wykwintnej kuchni

To zaawansowana recenzja z Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, gdzie Menu miało swoją światową premierę. W kinach pojawi się 18 listopada 2022 roku.

Film Menu (2022)

Menu to powoli przyrządzony posiłek z morderczym kopnięciem: wyśmienite pełne danie z krwawym i komediowym akcentem, kilka niespodzianek po drodze, urocza obsada prowadzona przez Ralpha Fiennesa w najlepszym wydaniu, wspaniała prezentacja oraz słodka i wybuchowa deser, który trzyma się długo po otrzymaniu rachunku. Zdarza się też, że jest to cholernie dobry czas.

Osadzona jest w świecie "haute cuisine", gdzie bogaci ludzie udają się do najdroższego lokalu, który tylko ze względu na dekonstruuje podstawowe posiłki na bezsensowne talerze, a goście nie doceniają ani jedzenia, ani obsługi, ponieważ są po prostu tam, aby pokazać swoją klasę i pozycję. Mówimy o rodzaju restauracji, która oferuje talerze chleba bez chleba, czyli dania składające się z kilku listków podawanych na dużej skale i pokrytych morską pianą, ponieważ reprezentuje... coś, cokolwiek.

To jest świat, w którym uwięziony jest słynny Szef Kuchni Słowik (Ralph Fiennes). To człowiek, który naprawdę kocha to, co robi – od lat uwielbiał robić jedzenie dla innych – ale teraz jest zmuszony do obsługi bogatych dupków, którzy nie nie rzucaj się w oczy o jedzeniu, które spożywają. Prowadzi restaurację na 12-akrowej Hawthorn Island, miejscu tak ekskluzywnym, że pracownicy mieszkają na piętrowych łóżkach w magazynie mniejszym niż mieszkanie w Nowym Jorku. Każdego dnia zabijają, łowią ryby, obierają skórę, zbierają, przygotowują i gotują każdy składnik lokalnie na wyspie.

Zdjęcie z filmu Menu

Na dzisiejszej liście wybitnych gości poznajemy Tylera (Nicholas Hoult), pobożnego smakosza, który czci przy ołtarzu Szefa Kuchni Słowika, rozpoznaje każdy pretensjonalny termin, o którym wspomina Szef Kuchni, i używa słów takich jak „odczucie w ustach”. Towarzyszy mu jego nowa randka Margot (Anya Taylor-Joy), która zwyczajnie nie przejmuje się pozorami i głupimi dekonstrukcjami, ale jest tu na dobry posiłek. Na wyspę przybywa także słynny podupadły aktor (John Leguizamo) i jego asystent; krytyk restauracyjny Lillian (Janet McTeer), która uwielbia nadawać jedzeniu pretensjonalne opisy (takie jak „Thalassic”) i jej liżący buty redaktor magazynu Ted (Paul Adelstein); bogata para, która uważa się za stałych bywalców restauracji (Judith Light i Reed Birney) oraz trzech technicznych braci, którzy są obiektywnie najgorsi.

Jeśli myślisz, że to brzmi trochę jak film Na noże, nie mylisz się. Choć tak naprawdę nie jest to kryminalista, w sporym kawałku Menu cda jest element tajemnicy. Co ważniejsze, scenarzyści Seth Reiss i Will Tracy lubią posypać film zdrową porcją społecznego komentarza na temat konsumpcjonizmu i walki klasowej. Reżyser Mark Mylod (Sucesion) podkreśla, że ​​każdy z gości traktuje personel, aby wrócić do domu, jak okropni są.

Chociaż obsada jest świetna, bez wątpienia wyróżniają się elektryczne Fiennes jako szef kuchni i Hong Chau (Strażnicy, nadchodzący The Whale) jako maitre d'Elsa. Chau gra niemal kreskówkową supervillain; elegancka, złowroga prezencja, która sprawia, że ​​czujesz się ciepło i mile widziana, a jednocześnie mówi ci dokładnie, w jaki sposób umrą twoje dzieci. Jeśli chodzi o Fiennesa, nadszedł czas, aby ktoś nominowany do Oscara stał się nikczemną gwiazdą komediową, którą zawsze miał być, ponieważ wnosi łagodny, niewzruszony perfekcjonizm i groźne spojrzenie Szefa kuchni w sposób nieprzewidywalny, ale przewidywalnie urzekający. Emanuje autorytetem do tego stopnia, że ​​nawet gdy mówi, co ma się wydarzyć, nikt nie odważy się zrobić kroku. To drobiazgowy człowiek, który planuje wszystko w najdrobniejszych szczegółach, nawet jeśli ten szczegół kryje w sobie głęboki ból i frustrację.

Menu Ralph Fiennes

I – czerpiąc kolejne podobieństwo do filmu Na noże – Menu cały film jest zabawny. Horror i przelew krwi są bardziej posmakiem niż wybitnymi potrawami, ale emocje i złowrogi humor przywodzą na myśl nikczemną zabawę Śmierć Stalina.

Jeśli jest jeden wielki negatyw, to w przeciwieństwie do otwartej kuchni, scenariusz pozostawia historie i wyjaśnienia w większości niezbadane. Wiemy, co się dzieje, ale nie wiemy dlaczego, nie mówiąc już o tym, jak to zostało zaplanowane. Na szczęście historia nabiera tempa wystarczająco szybko i oferuje tyle słodyczy, że zapomnisz o swoich pytaniach.

Gdzie obejrzeć cały film Menu

Mówiąc o cukierkach dla oczu, Menu wygląda wspaniale. Nakręcony jak najbardziej wymyślny film dokumentalny o jedzeniu Netflix i przedstawiający każde danie z dbałością, szczegółowością i zabawnym tekstem na ekranie wyjaśniającym, co w nim jest, nie jest to film, który powinieneś oglądać na pusty żołądek – to wraz z pogrążeniem się w horrorze , nie różni się od znakomitego Hannibala . Podobnie, partytura zapewnia poziom elegancji, który wznosi ten posiłek na najwyższy poziom. Rezultatem jest ciężki posiłek, który daje ci satysfakcję, z szerokim uśmiechem na twarzy i pragnieniem sekund.

Podsumowanie

Menu to przezabawny, nikczemny thriller o świecie ekskluzywnych restauracji, z gwiazdorską obsadą pod wodzą fenomenalnego Ralpha Fiennesa, jednymi z najwspanialszych ujęć kulinarnych w najnowszej historii kina, z pysznymi przystawkami komentarz na temat branży usługowej, wojny klasowej i konsumpcjonizmu.

Przeczytaj również

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

James Cameron wyjaśnia trzygodzinny czas trwania Avatar 2: „Nie spędziliśmy tak dużo czasu na emocjach” w pierwszym filmie

Samotność w Graceland: Analiza Bohaterek Sofii Coppoli w Filmie Priscilla

Recenzja filmu: Avatar 2 – Istota wody